Produkty

Miód wrzosowy z Borów Dolnośląskich

Miód wrzosowy z Borów Dolnośląskich ma piękną barwę bursztynowo-herbacianą o jaśniejszych i ciemniejszych odcieniach, która zmienia się w miarę tego, jak się on krystalizuje. Przed krystalizacją bywa bursztynowy, a nawet czerwonobursztynowy, natomiast po niej nabiera głębi i staje się żółtopomarańczowy do brunatnego.

Właśnie po tym niezwykłym kolorze można na pierwszy rzut oka odróżnić miód wrzosowy od innych. Druga jego cecha to gęsta galaretowata konsystencja w formie żelu, która z czasem przechodzi w średniej wielkości ziarenka. Cały proces krystalizacji nazywa się tiksotropia i jest charakterystyczny właśnie dla miodu wrzosowego.

Wśród innych miodów, ten wrzosowy wyróżnia się stosunkowo słabą słodyczą – jego smak jest ostry, wręcz gorzkawy, jednak kiedy go powąchać, w nozdrza wręcz bucha intensywny, wrzosowy zapach. Żaden inny miód tak nie pachnie! Wszystko dlatego, że miód ten zawiera nie mniej niż 50% pyłku wrzosowego (w stosunku do pozostałych pyłków; taką normę dla niego przyjęto i jest ona wyższa o 5% od przyjętej dla innych miodów). Jednak „nie mniej”, może również oznaczać „więcej” i zdarza się, że zawartość pyłku wrzosowego w miodzie z Borów Dolnośląskich dochodzi do 80%! Z jakich roślin pochodzą zatem pozostałe pyłki? Oczywiście, z tych najbardziej typowych dla regionu: sosen porastających bory, a także drzew liściastych, np. popularnej lipy drobnolistnej, dzikiej róży, śliwy, tarniny, głogu, kruszyny, dziurawca, borówek, malin i wielu, wielu innych, występujących w okolicy wrzosowisk.

Botaniczne bogactwo to jeden z czynników, wpływających na wyjątkową jakość miodu. Drugim jest klimat, sprzyjający pszczołom. Jest on bowiem łagodniejszy, niż  w innych zakątkach Polski. Kształtowany głównie pod wpływem atlantyckich mas powietrza, charakteryzuje się spłaszczonymi, w skali roku, amplitudami temperatur: krótkimi i łagodnymi zimami oraz długim okresem wegetacyjnym, który w okolicach Borów Dolnośląskich wynosi aż 220 dni (prawie najwięcej w kraju!). Dodatkowo fakt, że okolica, porośnięta jest gęsto lasami, poprzecinana rzekami Nysą Łużycka, Kwisą i Bóbrem, za to stosunkowo słabo zaludniona, stwarza korzystne warunki dla pracowitych owadów.

Nic dziwnego, że tradycje pszczelarskie na obszarze dzisiejszych Borów Dolnośląskich mają wielowiekową historię. Z zapisków prowadzonych na przełomie VIII i IX wieku, czyli za panowania Karola Wielkiego jasno wynika, że na podbite plemiona, zamieszkujące dorzecze Odry i Nysy, nakładano daninę w postaci miodu i wosku. Niektórzy spośród bartników łużyckich musieli płacić nawet do 100 donic miodu, co jasno dowodzi, że posiadali wielkie i dochodowe bory bartne.

Bory te utrzymywały się aż do początków XIX wieku, jednak od XIV wieku, obok bartnictwa, zaczęło się rozwijać i pasiecznictwo. Niemałą rolę w jego rozwoju odegrały klasztory, utrzymujące pasieki liczące często aż tysiąc rodzin pszczelich. Z pozostawionych w archiwach dokumentów dowiadujemy się, że wszyscy poddani ścinający drzewa, mieli obowiązek dostarczania do klasztorów każdego wypróchniałego pnia. W owych czasach pszczoły chowano bowiem w ulach kłodowych – stojących lub leżących w pobliżu ludzkich siedlisk.  Jak ważne było pozyskiwanie miodu dla mieszkańców tego terenu, można wnioskować choćby na podstawie bogatej obrzędowości, której ślady przetrwały do dziś. Pszczoły nigdy nie były traktowane jak zwykłe owady czy nawet jak gospodarskie zwierzęta, zawsze były czymś więcej. Należało je, na przykład, zawiadamiać o wydarzeniach rodzinnych pszczelarza, uprzedzać o wyjeździe, życzyć im wszystkiego najlepszego z okazji Nowego Roku czy Bożego Narodzenia albo informować o końcu zimy: w dniu św. Pawła (2 marca) pukano w ul, a gdy ze środka słychać było szum, świadczyło to, że pszczołom udało się przeżyć zimę.

31 maja 2008 r. miód wrzosowy z Borów Dolnośląskich został wpisany do unijnego rejestru jako Chronione Oznaczenie Geograficzne. Zgodnie ze specyfikacją produktu, nazwą tą mogą być opatrzone wyłącznie miody wyprodukowane na ściśle wyznaczonym obszarze województwa dolnośląskiego leżącym pomiędzy Zgorzelcem, Chojnowem a Żarkami Wielkimi, do których produkcji wykorzystano pszczoły ras: zachodnio-/środkowoeuropejskiej, kraińskiej (krainka) i kaukaskiej oraz krzyżówek tych ras, a zbiór nektaru musi być przeprowadzony w okresie kwitnienia wrzosu (sierpień i wrzesień).
 

Region: dolnośląskie

 
 
 

Poprzedni Następny